Skip to main content

© BizNews. Wszelkie prawa zastrzeżone


Ile co roku kosztują nas wypadki na drodze?

wypadki na drodze
 |  Artykuł partnera  |  Transport i motoryzacja

Ogólne koszty wypadków drogowych są tak duże, że można je odnosić do wielkości całej gospodarki (PKB). Eksperci Ubea.pl prezentują ciekawe szacunki.

W kontekście wypadków drogowych, myślimy najczęściej o szkodach, które likwidują ubezpieczyciele. W przypadku stłuczki, będą to jedynie koszty związane z naprawą uszkodzonego nadwozia. Niestety, co roku zdarza się też wiele poważniejszych wypadków, które oprócz szkód majątkowych generują także szkody osobowe w postaci kalectwa albo nawet śmierci co najmniej jednej osoby. Po oszacowaniu skutków takich kolizji, koszty dla ubezpieczyciela często są liczone w setkach tysięcy złotych. Warto jednak pamiętać, że zakład ubezpieczeń nie pokrywa kosztów związanych m.in. z leczeniem w ramach publicznej służby zdrowia, akcją ratunkową i świadczeniami publicznymi dla ofiary wypadku lub jej rodziny (przykład: renta inwalidzka z ZUS lub renta rodzinna dla dzieci zmarłego). W szerszym ujęciu, koszty wypadków drogowych są zatem znacznie większe niż kwoty wypłacane przez ubezpieczycieli z polis OC. Eksperci Ubea.pl sprawdzili, jaką część PKB co roku „zabierają” nam zdarzenia drogowe. Przy okazji warto zaprezentować porównanie dotyczące śmiertelności wypadków w krajach UE.   

Szacowany koszt wypadków na drodze sięga nawet 3,0% PKB

Informacje o szacunkowych kosztach wypadków drogowych w Polsce podaje między innymi Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (KRBRD). Ten organ działający przy resorcie infrastruktury często publikuje ciekawe dane dotyczące bezpieczeństwa drogowego. Najnowsze szacunki KRBRD wskazują, że w 2018 r. przybliżone koszty wszystkich kolizji i wypadków drogowych wynosiły niecałe 57 mld zł, co stanowiło równowartość 2,7% polskiej gospodarki mierzonej wielkością wskaźnika PKB. „Trzy lata wcześniej, analogiczny wynik oscylował na poziomie 48 mld zł i 3,0% PKB. Na odpowiednie szacunki dotyczące 2020 roku, niestety będziemy musieli jeszcze poczekać” - podaje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Mówiąc w sposób potoczny możemy stwierdzić, że wypadki i kolizje (stłuczki) drogowe zabierają około 3,0% krajowej gospodarki. W rzeczywistości sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, gdyż trzeba pamiętać, że w pewnym zakresie wypadkowość „nakręca” koniunkturę gospodarczą. Chodzi na przykład o większe przychody i zyski dla warsztatów samochodowych, które zajmują się naprawą skutków kolizji. „Nawet jeśli faktyczny wpływ kolizji i wypadków na krajową gospodarkę jest nieco mniejszy niż ok. 3,0% PKB, to nadal stanowi on powód do zmartwień. Potwierdzeniem są dane dotyczące wypadkowości w Unii Europejskiej, które Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego niedawno zaprezentowała w swoim raporcie” - dodaje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.    

„Polska” śmiertelność wypadków z 2020 r. nadal była wysoka

Wspomniane statystyki z raportu KRBRD potwierdzają, że pomimo poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego spowodowanej przez pandemię, pozycja Polski w międzynarodowym rankingu nadal była kiepska. Warto pamiętać, że spadki wskaźników wypadkowości drogowej (na skutek lockdownów) zostały odnotowane nie tylko w Polsce. „Jeżeli chodzi o 27 krajów Unii Europejskiej, to liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych na milion mieszkańców w ujęciu rocznym (2019 r./2020 r.) spadła średnio o 17%. Porównywalny spadek dotyczący Polski wynosił z kolei (-15%)” - informuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Poniższa tabela pokazująca wstępne dane z 2020 r. informuje, że w Polsce na 1 mln mieszkańców przypadało 65 śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. Gorzej zaprezentowały się tylko takie kraje Starego Kontynentu jak Bułgaria (67), Łotwa (74) oraz Rumunia (85). Z różnych względów trudno porównywać wyniki dotyczące Polski oraz rankingowych liderów, jak chociażby Szwecja (18), Norwegia (18), Islandia (22), Szwajcaria (26) oraz Dania (27). „Dość wstydliwie wygląda natomiast porównanie ubiegłorocznej liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych w Polsce (65 ofiar na 1 mln osób), w Czechach (48), na Słowacji (45) oraz w przypadku Węgier (46)” - wymienia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl. 

Informacje z poniższej tabeli niestety potwierdzają, że częstość poważnych wypadków drogowych jest w Polsce nadal większa niż sugerowałby to nasz poziom rozwoju gospodarczego. „Na wysokiej wypadkowości traci cała rodzima gospodarka, co potwierdzają wcześniej podawane szacunki Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego” - podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

porównywarka ubezpieczeń 1

Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl