Skip to main content

© BizNews. Wszelkie prawa zastrzeżone


Umiesz odpalić auto na kable lub “pych”? Przeczytaj, jak to zrobić.

 |  Artykuł partnera  |  Transport i motoryzacja

Masz problem z uruchomieniem silnika samochodu? Zanim wezwiesz pomoc drogową, sprawdź, co możesz sprawdzić samodzielnie. Podpowiadamy, jak odpalić auto na “pych” lub kable.

Usterki, powodujące problem z uruchomieniem silnika bywają trudne do zdiagnozowania. Najczęściej należy problem z awarią tego typu zostawić w rękach doświadczonych mechaników, zwłaszcza, że wiele poleconych niżej sposobów na poradzenie sobie z problemem we współczesnych autach nie zda egzaminu, albo: “albo zda, albo nie zda…”. Zawsze jest jednak kilka rzeczy, które możesz sprawdzić samodzielnie, zanim zachorujesz auto do warsztatu.

Usterki silnika i zapłonu w nowoczesnych autach lepiej zostawić mechanikowi
Usterki silnika i zapłonu w nowoczesnych autach lepiej zostawić mechanikowi. Pamiętaj, że we współczesnych autach benzynowych z zapłonem elektronicznym oraz dieslach z systemem Common Rail ponawianie prób odpalenia samochodu w nieskończoność nic nie da. Szybciej rozładujesz akumulator, niż silnik zaskoczy. Możesz po trzeciej próbie odczekać chwilę i spróbować jeszcze raz, aczkolwiek efektów w postaci działającego silnika się nie spodziewaj. Jeśli działa zapłon, a silnik milczy jak zaklęty, lepiej dostarcz auto do warsztatu. Powinien zająć się nim ktoś doświadczony.

Odpalenie auta z kabli rozruchowych
Oto kilka oznak, które sugerują problem z akumulatorem, czyli silnik kręci się powoli albo wcale, sprawdź, czy nie poluzowała się jakaś klema, mocująca przewód do akumulatora, więc dokręcenie jej może rozwiązać problem. Jeśli tak nie jest, poszukaj zaprzyjaźnionego kierowcy z drugim autem i po prostu “pożycz” prąd.

Umiesz odpalić auto na kable?
Umiesz odpalić auto na kable? To proste, musisz mieć tylko przewody do awaryjnego uruchomienia. Auto, od którego pożyczasz prąd musi mieć wyłączony silnik na czas utworzenia obwodu elektrycznego między akumulatorami. Najpierw łączysz plus akumulatora auta dającego prąd z plusem auta biorącego, następnie łączysz masę auta biorącego prąd z masą akumulatora auta dającego. Odpalasz najpierw auto dające prąd, a następnie auto biorące. Przewody podłącza się natychmiast po uruchomieniu auta.

2
Odpalenie auta na “pych”
Odpalanie na pych lub zaciąg, jeśli masz do dyspozycji drugie auto, kierowcę i linkę, jest to metoda bardzo skuteczna, ale też niezbyt bezpieczna dla silnika. Ryzyko uszkodzenia silnika istnieje w tym wypadku, ponieważ zdarza się, że podczas próby uruchomienia auta w ten sposób zrywa się pasek rozrządu. Ryzyko zerwania istnieje również w przypadku łańcuchów rozrządu. Największą szkodę, jaką można tu uczynić silnikowi, to zderzenie zaworów z tłokami, lub pęknięcie wału korbowego, aczkolwiek to przypadek skrajny. Jednak w takim wypadku silnik nadaje się już tylko do poważnego remontu lub na złom.

Jak odpalić auto na popych lub zaciąg?
Jak odpalić auto na popych lub zaciąg? Za kierownicą auta, które odmówiło posłuszeństwa powinien siedzieć doświadczony kierowca. Należy włączyć zapłon i drugi bieg, wcisnąć sprzęgło i … pchać lub ciągnąć. Metody nie da rady zastosować z autem z automatyczną skrzynią biegów. Kiedy osiągnięcie prędkość, przy której osoba pchająca już biegnie, wciśnij pedał gazu do oporu i puść sprzęgło, tak, jakbyś dynamicznie ruszał z miejsca. Powolne puszczanie sprzęgła zatrzyma auto bez odpalania. Pchający może odmówić dalszej współpracy. Auto może zwolnić, ale potem zacznie jechać o własnych siłach. W optymistycznej wersji.

W przypadku uruchamiania auta zużyciem drogiego auta, skorzystaj z trzeciego biegu, będzie bezpieczniej dla silnika. Rozpędź auto do prędkości 30 / 40 km/h i z włączonym zapłonem powoli puszczać sprzęgło. Pamiętaj, aby umówić się z kierowcą auta zaciągającego na znak, któremu dasz, gdy odpali twój silnik i trzeba będzie się zatrzymać.

Próbować zawsze warto, aczkolwiek z nowoczesnymi samochodami trudno ręczyć za efekty.

Autor artykułu:
Artykuł przygotował Auto Serwis Premium Przemysław Kamiński z Kowal koło Gdańska.