Początek nowego roku to tradycyjny czas postanowień noworocznych. Od lat najpopularniejszymi są te, dotyczące poprawy nawyków żywieniowych, zmiany diety czy wprost – zrzucenia zbędnych kilogramów.
Dlaczego tak się dzieje?
Powody są pewnie różne, ale najczęściej to wynik wyrzutów sumienia po świątecznym (i często też poświątecznym) obżarstwie, gdy z łatwością ulegamy pokusom pełnego stołu i drugi powód, świadomość nieuchronnie zbliżającej się wiosny, a za nią lata. Wtedy czeka nas zmiana garderoby na lżejszą, która już nie ukryje mankamentów sylwetki.
Ja zatem szybko pozbyć się kalorii?
Jest kilka sposobów, od bardzo prostych i łatwych do wprowadzenia, aż po takie, które będą wymagały zarówno silnej woli jak i… niewielkich inwestycji. Zacznijmy od tych prostych.
Woda.
Że jest niezbędna do życia to wiemy wszyscy, ale że skutecznie może wspomóc w pozbyciu się kalorii, to już nie jest tak oczywiste. Okazuje się bowiem, że wystarczą zaledwie dwie szklanki zimnej wody w ciągu dnia (z czasem można zwiększyć tę ilość do czterech) by „podkręcić metabolizm”. Udowodniono, że organizm spali około 25 kalorii na każdą ze szklanek. Warto też zauważyć, że woda pomoże pokonać złudne często uczucie głodu i uniknąć sięgania po zdradliwe przekąski między posiłkami. Nie ma jednak co szaleć z temperaturą napoju. Pamiętajcie, że zbyt zimna woda może zaszkodzić na gardło!
Ciepła kąpiel.
Do tego nie będzie trzeba specjalnie namawiać. Brytyjscy uczeni przeprowadzili badania, których wnioski zaskakują. Godzinna kąpiel w gorącej wodzie sprzyja pozbyciu się aż 140 kalorii. To mniej więcej tyle samo ile spalimy w trakcie półgodzinnego spaceru! Dodatkową zaletą kąpieli jest wzmocnienie naszego układu odpornościowego.
Spacer.
Najprostsza z form aktywności, praktycznie dla każdego i wszędzie. Jak wspomnieliśmy powyżej pół godziny zwykłego spaceru już ma wpływ na pozbycie się kalorii. Zaś każde modyfikacje tempa i zmiany terenu na trudniejszy będą się przekładały na szybsze spalanie zbędnego balastu. Tu warto monitorować postępy i zaopatrzyć się w nawet najprostszy krokomierz. Jeśli inwestycja lekko nas przerasta – początek roku nie jest najlepszym czasem na wydatki – to z pomocą przyjdzie szybka pożyczka. Wydatek od kilkuset złotych do niewiele ponad tysiąca (w przypadku mocno zaawansowanych urządzeń pomiarowych) to inwestycja w zdrowie i komfort życia.
Aktywność.
Temat spacerów już poruszyliśmy. Czas na coś więcej, czyli bieganie i nordic walking. Krótkie treningi w wygodnym dla siebie tempie w zupełności wystarczą. Na początek polecamy trzy, czterokilometrowe dystanse w tempie umożliwiającym swobodną rozmowę. Ważne ponadto, by taka aktywność była regularna. Już po kilku treningach zobaczymy progres i wtedy warto zwiększyć nieco dystans (o kilometr lub dwa). I nie ma wymówek, że deszcz czy zimno. Pogoda jest zawsze dobra, to ubrania bywają niewłaściwe.
Rzecz jasna, im bardziej się wkręcimy w temat, tym bardziej przyda się sprzęt lepszej jakości. Tu też ratuje nas zawsze szybka pożyczka. Lżejsze buty, a nawet kilka par na różny teren, kije wykonane z tworzyw o niższej wadze i wygodniejsze ubrania w kilku zestawach na zmianę to koszt, ale też inwestycja w siebie.
