Skip to main content

© BizNews. Wszelkie prawa zastrzeżone


Sukces emisji White Stone Development podkreśla rosnące zainteresowanie obligacjami deweloperów

Sukces emisji White Stone Development
Źródło zdjęć: pexels.com
 |  Artykuł partnera  |  Informacje prasowe

Wysoki popyt na polskie obligacje korporacyjne prowadził w zeszłym roku do szybkiego spadku marż. W 2025 roku, kolejny raz zdecydowana większość emisji pojawia się na rynku ze strony spółek deweloperskich. Warunki dla inwestorów są nadal bardzo korzystne. Ostatnie emisje, takie jak ta przeprowadzona przez White Stone Development (WIBOR 3M + 4,4 proc. marży), przy wysokim wskaźniku nadsubskrypcji, potwierdzają rosnący popyt na rynku długu wśród inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych.

Rynek obligacji korporacyjnych w Polsce ma za sobą udany 2024 rok. Wartość emisji kierowanych do inwestorów detalicznych w ubiegłym roku wyniosła ponad 1,6 mld zł, a popyt przekroczył 4 mld zł. Inwestorów przyciągało atrakcyjne oprocentowanie, które składa się najczęściej ze stóp WIBOR (od początku ub.r. kształtują się w okolicach 5,8%) powiększonych o kilka punktów procentowych marży. Jak wynika z danych Obligacje.pl, w przypadku całego rynku obligacji korporacyjnych emisje sięgnęły 14,2 mld zł przy 260 transakcjach wobec 15,9 mld zł w 2023 r.

Silna dominacja deweloperów na rynku obligacji

Szczególną cechą polskiego rynku obligacji korporacyjnych jest jego wysoka koncentracja na branży deweloperskiej. Program finansowania działalności operacyjnej długiem stał się wyjątkowo popularny wśród spółek z sektora deweloperskiego od kilku lat. Jak wynika z danych portalu Obligacje.pl, z 1,5 mld zł, które pozyskali emitenci korporacyjnego długu od początku 2025 roku, 80 proc. przypadło właśnie na deweloperów. Jak podkreślają eksperci, inwestorów przyciąga wiarygodność spółek i rynku Catalyst.

Odsetki od obligacji naszej spółki były zawsze wypłacane w terminie, nigdy nie odnotowano przypadku naruszenia warunków emisji. Poprzednia emisja przeprowadzona w czerwcu 2024 roku zakończyła się sukcesem i stopą redukcji równą 53,25%, aktualna – w lutym 2025 – osiągnęła jeszcze większe zainteresowanie ze stopą redukcji przekraczającą 70%” – informowała Anna Suchodolska, co-CEO firmy White Stone Development.

Emisje papierów dłużnych deweloperów w większości dotyczą spółek budujących mieszkania, przy drobnym udziale wykonawców nieruchomości komercyjnych. W ocenie ekspertów, to ogranicza pole do dywersyfikacji oraz sprawia, że rynek obligacji korporacyjnych jest w dużym stopniu zależny od kondycji polskiej mieszkaniówki. Jednak obserwowane ostatnio 80% udziału deweloperów w emisjach obligacji to wyjątkowa sytuacja. „Raz emisje deweloperów stanowią 30%, raz 50%, ale obserwowane w ostatnim czasie 80% to naprawdę rzadko spotykana sytuacja” – komentuje Michał Sadrak, analityk Obligacje.pl dodając, że inwestorzy wyczekują na pojawienie się innych emisji.

Tymczasem rynek obligacji deweloperów nie zwalnia tempa. Na początku roku Robyg zakończył program emisji na 250 mln zł. Marvipol ustanowił wartość czwartego programu emisji, Atal, Archicom i Develia szykują emisje długu skierowane do inwestorów instytucjonalnych. Lokum nie podał jeszcze szczegółów, ale planuje emisję o wartości 100 mln zł. Oprócz spółek mieszkaniowych, na rynku obligacji próbują swoich sił także deweloperzy komercyjni.

Wzrost znaczenia inwestorów detalicznych i stabilność rynku

Charakterystycznym elementem polskiego rynku obligacji jest wysoki wskaźnik reprezentacji inwestorów detalicznych. W ubiegłym roku skierowano do nich 12% emisji obligacji korporacyjnych, co – zdaniem ekspertów – odbiega od standardów znanych z zachodnich gospodarek. Innym - istotnym czynnikiem wpływającym na popularność papierów dłużnych jest wiarygodność polskiego rynku. Od kilku lat nie doszło na nim do żadnych negatywnych wydarzeń kredytowych. „To wyjątkowo dobra passa na rynku obligacji korporacyjnych, gdzie w perspektywie 10 lat średnioroczny udział niespłaconego kapitału wynosił 3,6%. Brak znaczących defaultów w ostatnich trzech latach przy wysokich stopach procentowych pokazuje, że spółki poradziły sobie z tym trudnym okresem bardzo dobrze, lecz jednocześnie czujność inwestorów mogła zostać uśpiona” – podsumowuje Michał Sadrak z Obligacje.pl, cytowany przez Bankier.pl.