Cieplarnie ogrodowe stanowią nieodzowny element ochronny, który pozwala na bezpieczną wegetację roślin. Użytkownicy, wybierający szklarnie, często zastanawiają się jaki rodzaj cieplarki jest obecnie najlepszy. Okazuje się, że czasy szklarni foliowych dobiegają końca. Z rynku wypycha je znacznie trwalszy i solidniejszy odpowiednik. Mowa o szklarniach poliwęglanowych, które mimo swojej wyższej ceny są w dłuższej perspektywie czasowej bardziej opłacalne. Dlaczego?
Poliwęglan, czyli materiał przyszłości
Pokrycie poliwęglanowe charakteryzuje się znacznie mocniejszymi parametrami wytrzymałościowymi, niż szkło czy folia. Szklarnia z poliwęglanu posiada standardową, mocną konstrukcję, wykonaną najczęściej ze stalowych profili ocynkowanych. W tym momencie kończą się podobieństwa pomiędzy podstawowymi rodzajami cieplarek ogrodowych.
Czynnikiem działającym na korzyść poliwęglanu jest struktura materiałowa tego tworzywa. Osiąga ono podobne parametry przepuszczalności, jak folia i szkło. Co prawda pokrycia polimerowe mogą być personalizowane (np. barwione na dowolny kolor), to w przypadku przydomowych obiektów cieplarnianych stosuje się przezroczysty lub lekko szary kolor. Szklarnia z poliwęglanu jest o wiele razy trwalsza, niż standardowa cieplarnia szklana. Poza tym:
- zapewnia lepszą odporność na negatywne czynniki zewnętrzne, takie jak deszcz czy grad;
- doprowadza optymalną ilość światła słonecznego;
- chroni wnętrze przed silnymi podmuchami wiatru, szczelnie zakrywając wszystkie luki;
- znakomicie się prezentuje, a to dzięki sztywnym i wytrzymałym panelom poliwęglanowym, które nie wyginają się na wietrze.
O ile dłużej posłuży nam szklarnia z poliwęglanu?
Najistotniejszą zaletą użytkową szklarni poliwęglanowej jest odporność na eksploatację. Solidne moduły z tworzywa syntetycznego pozwalają na długotrwałe, wieloletnie użytkowanie przydomowego. Standardowa szklarnia poliwęglanowa jest w stanie posłużyć wielosezonowo.
Szklarnia poliwęglanowa - model Strzałka
W przypadku zwykłych cieplarni drewnianych, ze szklanymi lub foliowymi pokryciami ten okres to max kilka lat. Co więcej, mniej solidne konstrukcje podatne są na silne podmuchy wiatru, które mogą naruszyć strukturę obiektu już w trakcie 1 sezonu ogrodniczego. Warto dopłacić nieco więcej i mieć spokojną głowę - nie martwiąc się o ewentualne skutki negatywnych zjawisk atmosferycznych w miejscu zamieszkania.