Systemy suchej zabudowy coraz częściej wypierają tradycyjne tynki, zwłaszcza przy wykańczaniu ścian wewnętrznych. Czy słusznie? A może jednak to tynki są lepsze? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć w poniższym tekście.
Kiedy sięgnąć po tynk, a kiedy po płyty g-k?
Tynkowanie jest stosunkowo czasochłonnym procesem, a prawidłowe nałożenie tynku wymaga pewnej wprawy. W związku z tym należy sięgać po tę metodę przede wszystkim wtedy, gdy dysponujemy dużą ilością czasu i mamy pewne doświadczenie (lub korzystamy z pomocy fachowca). Mimo wydłużonego czasu pracy i konieczności czekania, aż ściany wyschną, prawidłowo położona warstwa tynku da nam odporną mechanicznie warstwę, którą można z powodzeniem stosować nawet w najbardziej wilgotnych pomieszczeniach, np. w piwnicach czy pralniach. Kiedy już dojdzie do jego uszkodzeń, tynk można bardzo łatwo naprawić, a skuwanie starej warstwy przy remontach nie jest przesadnie skomplikowane i nie niesie ze sobą niespodzianek. Trzeba jednak pamiętać, że większość tynków wymaga również wyrównania gładzią, co dodatkowo wydłuża pracę i zwiększa koszty.
Sucha zabudowa, a zwłaszcza płyty gipsowo-kartonowe, jest obecnie bardzo popularną metodą wykorzystywaną do budowy i remontu domów i innych budynków. Niewątpliwie elementy suchej zabudowy przyczyniły się łatwiejszego i szybszego montażu oraz znacznie niższej ceny niż w przypadku tradycyjnych metod wykańczania ścian. Płyty te mogą być w zasadzie dowolnie kształtowane i dopasowywane do naszych potrzeb. Dzięki temu są one bardzo wszechstronne - mogą być montowane na profilach lub klejone bezpośrednio na ściany. Nie oznacza to jednak, że mogą być stosowane wszędzie. Przede wszystkim nie powinno się montować ich w miejscach narażonych na uszkodzenia mechaniczne - w porównaniu z tynkami są wyraźnie bardziej na nie podatne. Zwykłe płyty gipsowo-kartonowe nie powinny się również znaleźć w pomieszczeniach o wilgotności przekraczającej 70% - do łazienek i innych wilgotnych pomieszczeń potrzebne będą płyty zaimpregnowane, choć i takie nie mogą być stosowane przy wilgotności przekraczającej 80%. Warto wspomnieć, że gładź jest tutaj opcjonalna - na powierzchnię regipsów można bezpośrednio kłaść farbę lub układać płytki.
Ściany wewnętrzne
W ich przypadku zarówno zastosowanie płyt g-k, jak i tynków jest jednakowo możliwy. Wybór między nimi zależał będzie głównie od dostępnego budżetu i czasu. Jeśli oba są dość ograniczone, lepszym wyborem będą regipsy. Trzeba jednak pamiętać o wspomnianych wyżej ograniczeniach oraz ich odpowiednim połączeniu - przy błędach montażowych miejsca łączenia będą widoczne spod farby lub gładzi (pionowe pęknięcia).
Jeśli zaś o tynki chodzi, konieczne będzie dobranie ich odpowiedniego typu do danego pomieszczenia. W pomieszczeniach technicznych, garażach lub innych miejscach narażonych na uszkodzenie mechaniczne, powinno się stosować wytrzymałe tynki cementowo-wapienne. Natomiast w pokojach dziennych czy salonach można użyć tynku glinianego lub gipsowego. Warto także zawczasu podjąć decyzję, czy będzie się go nakładać maszynowo czy ręcznie, zwłaszcza gdy mamy do otynkowania więcej niż jedno pomieszczenie.
Sufity
Przy wykańczaniu sufitów płytami z karton-gipsu należy pamiętać, że ich bezpośrednie przyklejanie grozi ich odpadaniem. Dlatego konieczne będzie montowanie ich na stelażach. Wymaga to nieco więcej pracy i podnosi koszty. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że choć zmniejsza to nieco metraż, można dzięki temu wyrównać nawet najbardziej nierówne i chropowate sufity. Regipsy sprawdzają się doskonale na sufitach drewnianych i stanowią świetny sposób na ukrycie sufitowej instalacji elektrycznej.
Natomiast tynki mogą być stosowane wyłącznie na równych powierzchniach.
Zaokrąglone powierzchnie
Tutaj zdecydowanie przodują tynki, które można nakładać nawet na bardzo zaokrąglonych ścianach (choć wymaga to dużo większej wprawy). Przy lekko zakrzywionych powierzchniach można wykorzystać elastyczne płyty, natomiast przy tych bardziej wygiętych konieczne będą specjalne półokrągłe półprofile, umożliwiające zainstalowanie płyt na narożnikach ścian.
Zalety i wady obu metod
Choć obie metody są stosunkowo elastyczne, żadna z nich nie jest w pełni uniwersalna - obie posiadają zarówno wady, jak i zalety.
Do głównych zalet płyt kartonowo-gipsowych trzeba zaliczyć przede wszystkim prosty i szybki montaż (poradzą sobie z nim nawet zupełni amatorzy) oraz niskie koszty. Ponadto praca z nimi jest czysta, a powstała z nich powierzchnia jest gładka i nadaje się na bezpośrednie podłoże tapet, farb i glazury. Są przy tym w pełni ekologicznym materiałem, co jest niezwykle ważne, jeśli chcemy, by nasz dom był przyjazny środowisku. Jeśli zaś o wady chodzi, największym problemem będzie tutaj dość niska odporność mechaniczna - płytę z gipsu można bardzo łatwo uszkodzić. Drugą istotną wadą będzie podatność na działanie wilgoci, co częściowo ogranicza swobodę zastosowania - nawet impregnowana płyta gipsowa nie nadaje się do pomieszczeń o wilgotności przekraczającej 80%. Montowane na stelażach regipsy ograniczają nieco powierzchnię pomieszczeń.
Natomiast tynki mogą się pochwalić przede wszystkim dużą odpornością mechaniczną (zwłaszcza te oparte na cemencie) oraz dobrym współczynnikiem izolacji termicznej, co ma ogromne znaczenie dla komfortu cieplnego mieszkańców, szczególnie zimą i latem. Wykazują również znacznie lepszą ogniotrwałość - już cienka warstwa może wytrzymać działanie otwartego ognia przez niemal pół godziny. Tynki gipsowe cechuje także dobra paroprzepuszczalność. Do ich wad trzeba w pierwszej kolejności zaliczyć długi czas nakładania i schnięcia (nawet do 3 tygodni) oraz wyższe koszty. Prawidłowe tynkowanie wymaga też pewnej wiedzy i doświadczenia, a sam proces zaliczany jest do tzw. brudnych robót. Nie można go również rozpocząć od razu po wybudowaniu domu - trzeba poczekać, aż ściany i fundamenty odpowiednio osiądą.
Która metoda jest lepsza?
Szczerze mówiąc, nie istnieje jednoznaczna odpowiedź na to pytanie. Ostateczny wybór między nimi zależy od dostępnego budżetu, czasu, jakim dysponujemy i naszych umiejętności.
Płyty g-k są znacznie przyjaźniejsze dla kieszeni i mogą być z powodzeniem montowane nawet przez zupełnie niedoświadczone osoby. Są przy tym jednak mniej wytrzymałe i podatne na wilgoć. Natomiast tynki są znacznie bardziej odporne, stanowią lepszą izolację termiczną i mogą być stosowane w każdym pomieszczeniu. Są jednak znacznie droższe, pochłaniają więcej czasu, a ich nakładanie wymaga pewnej wprawy.