Koszty zatrudnienia pracownika w Polsce należą do bardzo wysokich. Jeszcze niedawno można było je optymalizować, podpisując umowy cywilnoprawne, na przykład zlecenia. Obecnie nawet one oznaczają dla przedsiębiorcy spore wydatki. Sprawdź, ile musisz zapłacić za pracę zatrudnionych osób i z czego składa się kwota odprowadzana comiesięcznie do budżetu państwa.
Umowa o pracę – jaki to koszt dla pracodawcy?
Koszt zatrudnienia pracownika na etat jest dla pracodawcy najwyższy. Nie warto jednak za wszelką cenę starać się podpisywać z zatrudnionymi innego typu umów. Przede wszystkim dlatego, że może być to niezgodne z prawem. (Jeśli pracownik spełnia warunki do zatrudnienia na etat, a Ty podpiszesz z nim na przykład umowę o dzieło, łamiesz przepisy). Poza tym pozostałe rodzaje zatrudnienia również są związane z wydatkami na rzecz państwa.
Koszt zatrudnienia pracownika to przede wszystkim wynagrodzenie, które przelewasz na jego konto (pensja netto) i podatek dochodowy. Oprócz tego musisz się liczyć z następującymi zobowiązaniami:
- składka emerytalna – 9,76%,
- składka rentowa – 6,50%,
- składki wypadkowe – 1,67%,
- fundusz pracy – 2,45%,
- fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych – 0,1%
Podsumowując, dodatkowe obciążenia pracodawcy sięgają około 20% wynagrodzenia brutto. Co więcej, ich wyliczenie nie zawsze jest łatwe. Należy również wziąć pod uwagę, że zatrudniający jest zobowiązany do ponoszenia dodatkowych kosztów. Dotyczą one obowiązkowych badań lekarskich, urlopu, a także wynagrodzenia chorobowego przez pierwsze 33 lub 14 dni (w zależności od wieku pracownika).
Jak to wygląda w praktyce? Od 1 stycznia 2023 roku wynagrodzenie minimalne wzrośnie do poziomu 3490 zł, by następnie od 1 lipca osiągnąć wartość 3 600 zł brutto.
A zatem od lipca 2023 roku przy minimalnym wynagrodzeniu wynoszącym 3 600 zł brutto koszt zatrudnienia pracownika sięgnie 4 337,28 zł. To oznacza 737,28 zł co miesiąc na obowiązkowe składki.
Umowa zlecenie – ile kosztuje zatrudnienie pracownika?
Tutaj sprawa wygląda nieco inaczej, ponieważ umowy zlecenia nie dotyczą wszystkie wymienione wyżej składki. Koszty natomiast są zmienne i zależą od wielu czynników.
Zatrudnienie osoby uczącej się do 26. roku życia to jedynie wysokość wynagrodzenia brutto. Podobnie jest w przypadku pracowników, którzy są zatrudnieni w innej firmie, gdzie otrzymują pensję w wysokości przynajmniej wynagrodzenia minimalnego.
W pozostałych przypadkach koszty pracodawcy są takie same, jak przy etacie. Właśnie dlatego ich optymalizacja poprzez podpisywanie umów cywilnoprawnych od pewnego czasu po prostu nie ma sensu.
Umowa o dzieło – koszt pracodawcy
Umowy o dzieło nie są oskładkowane, co oznacza, że jedynym kosztem pracodawcy jest wynagrodzenie pracownika brutto (pensja plus podatek dochodowy). Brzmi kusząco? Niestety tego typu umowa nie może zastąpić tej o pracę.
Umowa o dzieło w żaden sposób nie wiąże pracownika z pracodawcą na stałe. To oznacza, że osoba zobowiązana do wykonania danego zadania może wykonywać je w każdym miejscu i często o dowolnej porze. Nie można zatem zmuszać jej, by przychodziła do biura w wyznaczonych godzinach.
Taki rodzaj zobowiązania nie jest również korzystny dla zatrudnionego. Pracodawca nie odprowadza za niego żadnych składek, nie ma więc on prawa do urlopu, zwolnienia lekarskiego czy odszkodowania za wypadek w pracy. Umowa o dzieło nie może więc stanowić alternatywy dla tej o pracę.