Skip to main content

© BizNews. Wszelkie prawa zastrzeżone


Inflacja, stopy i dumping: darmowa gotówka?

Darmowe chwilówki
 |  Artykuł partnera  |  Biznes i finanse

Pożyczka kosztuje ponieważ korzystanie z cudzego kapitału co do zasady jest płatne. Użyczanie własnego kapitału pieniężnego innym to udzielanie kredytu. Zasada odpłatności jest jednak łamana dla potrzeb marketingu.

W każdej innej dziedzinie handlu oddawanie towaru po cenie niższej niż się go przygotowało do sprzedaży może być dumpingiem jeśli łamanie zasad konkurencji było zamierzone.

inflacja stopy i dumping

Kredyt za darmo całkowicie legalny

Dumping jest zakazany ustawowo w art. 15 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z 16 kwietnia 1993 r. natomiast jeśli celem obniżania ceny nie jest dążenie do wyeliminowania konkurencji to takie usługi nie są już sprzeczne z ustawą.

Dumping najczęściej dotyczy działań na rynkach zagranicznych. (np. związanych z eksportem żywności -> przykład wieprzowiny)

Darmowe chwilówki nie stanowią dumpingu pomimo tego, że są sprzedawane ze stratą. Strata ta jest tu kosztem prowadzenia działalności gospodarczej. Tu w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej ponieważ kredyt za darmo domeną pozabankowych firm pożyczkowych.

Kosztem działalności gospodarczej są działania marketingowe i do takich właśnie działań zaliczana jest promocja darmowej chwilówki.

Banki poza sporadycznymi okresowymi wyjątkami nie zachęcają swoich klientów darmowymi kredytami. Wolą dawać bonusy do konta. Żaden SKOK też nie miał takiej oferty. Co w przypadku pożyczek pozabankowych?

Najczęściej spotykane tego typu kredyty to darmowe chwilówki.

Kierowane są do mniej zamożnych klientów oraz zadłużonych w bankach lub SKOK. Cechą charakterystyczną jest to, że są one natychmiastowe i wypłacane od ręki.

Dotyczą one okresów ok 60 dni (występują dokładnie 61, 62 i nawet 65 dni). Łatwo je ze sobą porównywać ponieważ porównujemy tylko okres oraz kwotę ponieważ prowizja i oprocentowanie są wyzerowane.

Można je też łączyć z innymi poprzez multiplikowanie.

Darmowe chwilówki – czy jest jakiś haczyk?

Jest jeden haczyk, jest duży ale znany od samego początku. Mówi o nim regulamin 'pierwsza za darmo'. Chodzi o to, że chwilówki należy spłacić w określonym w umowie terminie:

"Tylko w pewnych okolicznościach chwilówka jest za darmo. Przelew ze spłatą dotrze na konto pożyczkodawcy następnego dnia niż ostateczny termin spłaty i nagle płacisz ok 16% więcej plus za każdy dzień opóźnienia." https://www.rocketmoney.pl/blog/ryzykowne-pozyczki-z-podpisem-online/

- można wcześniej, nie można natomiast przekroczyć terminu.

Co się stanie jeśli później, po terminie, spłacę chwilówkę? W takim przypadku promocja jest po prostu anulowana i obowiązuje taka tabela opłat i prowizji:

tabela kosztów prowizji bez regulaminu

Co to znaczy anulowana? To znaczy, że chwilówka od początku jest płatna tak jakby nigdy promocja jej nie obowiązywała.

W przypadku spłaty w terminie obowiązuje brak prowizji oraz brak oprocentowania co daje RRSO równe 0% co obrazuje ta tabela opłat i prowizji:

tabela kosztów prowizji z regulaminem

Jak widać przedłużenie za każdym razem wiąże się z niespłaceniem chwilówki zgodnie z terminem zapisanym w umowie i wymaganym w regulaminie "pierwsza za darmo". Przedłużenie darmowej pożyczki oznacza, że nie jest ona darmowa i oprócz kosztów przedłużenia ponosimy koszt standardowy z tabeli poprzedniej bez regulaminu "pierwsza za darmo".

Późniejsza spłata - co to oznacza dla klienta? Jakie są koszty?

Klient, który spóźni się ze spłatą chwilówki zapłaci za nią według standardowej tabeli kosztów i prowizji.

Oznacza to wysokie koszty jednak nie są one tak odczuwalne jak w przypadku kredytów długoterminowych. Ich mniejsza odczuwalność polega na tym, że udzielane są na krótki okres i jednorazowy koszt korzystania z kapitału pożyczkodawcy w ramach chwilówki może wynosić

od RRSO 476,71% do RRSO 1913,99% co pokazuje ta tabela:

tabela maksymalne rrso chwilówki 30 dni

To duże liczby, natomiast w skali jednego miesiąca jest to koszt na poziomie od 14% do 27% (prowizja od 15,49%). Takimi kosztami, takim RRSO nadrabia się pierwszą pozornie dumpingową darmową chwilówkę. W przypadku eksportu trzody chlewnej sytuacja jest jasna tak jak w przypadku innych dóbr i usług o charakterze niefinansowym

Kredyt za darmo w sklepach przy zakupach ratalnych

Banki i SKOK-i nie udzielają stricte darmowych kredytów jeśli dotyczy to gotówki. Zakupy ratalne to głównie finansowanie bankowe. Pozabankowe pożyczki to margines.

RRSO 0%, raty 0%, zerowe raty, darmowe raty – te i wiele innych podobnych określeń opisuje promocję zakupów ratalnych bez kosztów kredytu.

Bank nie zarabia? Pośrednik nie zarabia? Wręcz przeciwnie. To też nie jest dumping a marketing to tylko połowa składni darmowych rat.

Drugą połową jest sprzedaż towarów z wyższą marżą niż w konkurencyjnych sklepach lub sprzedaż dodatkowych produktów. Wtedy darmowy kredyt może być pułapką:

"Dodatkowe ubezpieczenie. To zdecydowanie najczęstsza sztuczka sprzedawców, którzy otrzymują od banków prowizje za „wciśnięcie” klientowi takiego produktu. Jeśli doradca ratalny poinformuje Was o konieczności wykupienia dodatkowego ubezpieczenia, to nie zgadzajcie się na to z automatu i poproście o podanie powodu." https://zaradnyfinansowo.pl/raty-0-procent/

Ta pierwsza połowa składni sprzedaży czyli marketing daje przewagę w pozyskaniu klienta. Większa liczba klientów pozyskanych przekłada się na większa sprzedaż produktów wysokomarżowych.

Tak zarabia sklep nawet po poniesieniu kosztów obsługi pośrednictwa finansowego. Banki zyskują nowych klientów, który w perspektywie czasu będą klientami dochodowymi korzystającymi z różnych kanałów sprzedaży.

Darmowy kredyt a inflacja

Rosnącą inflację można wyhamować podnoszeniem stóp procentowych.

Ma to jednak swoje konsekwencje. Wyższe stopo procentowe to wyższe raty kredytów ze zmienną stopą procentową (czyli większości kredytów w gospodarstwach domowych).

Ujemne stopy procentowe to niższe raty kredytów i wysokie koszty przechowywania gotówki.

Wyższe ceny czyli inflacja mogą być wyhamowywane ale ucierpią na tym kredytobiorcy. W ostatecznym rozrachunku tracą wszyscy.

Decyzją o podniesieniu, zatrzymaniu na dotychczasowym poziomie lub obniżeniu decyduje się o tym na kogo bardziej spadnie ciężar odpowiedzialności za budżet państwa.

Wyższe ceny oznaczają wyższe zapotrzebowanie na pieniądz. Kiedy płace nie rosną a ceny rosną to rośnie zapotrzebowanie na kredyty konsumpcyjne.

Podniesienie stóp procentowych najmniej zauważalne będzie w przypadku małych szybkich pożyczek krótkoterminowych.

Darmowe chwilówki nie stanowią dumpingu

Mają swój odpowiednik w bankach w formie kredytu na zakupy ratalne z zerowym oprocentowaniem.

Podwyżki stóp procentowych nie zmienią wyraźnie ich cen w formie płatnej lub po anulowaniu promocji i zastosowaniu standardowej tabeli opłat i prowizji.