Mobilna gastronomia stała się już najszybciej rozwijającym się sektorem branży gastronomicznej w Polsce. Na tę branżę składają się wszelkie pojazdy gastronomiczne, z których prowadzi się sprzedaż różnych rodzajów produktów żywnościowych.
Wielu młodych (ale nie tylko) ludzi uważa, że to fantastyczny sposób na własny biznes i pierwsze kroki w gastronomii. Mobilna gastronomia ma bowiem wiele zalet, których prowadzenie tradycyjnej restauracji nie ma. Potrzebny Ci tylko rower gastronomiczny, odpowiedni pomysł, dostęp do wysokiej jakości produktów i strategiczne miejsce. Ile można na tym zarobić? I jak postawić pierwsze kroki?
Dostosuj rower do oferty
Przy rowerze znajduje się specjalna przyczepa, która pełni funkcję przenośnej kuchni. Musisz ją wyposażyć tak, by odpowiadała Twojej ofercie. Dlatego pierwszym krokiem jest przemyślenie swoich możliwości i koncepcji. Jaki produkt sprawdza się najlepiej? W sezonie letnim panuje moda na sprzedaż lodów, natomiast zimą – doskonale sprawdza się kawa i gorąca czekolada. Warto mieć to na uwadze, by dostosować swoją ofertę do pór roku i by sprzedaż nie była tylko sezonowa. Ponadto możesz zyskać klienta nie tylko lodami czy kawą, ale także zapiekankami, zupami czy czymkolwiek, co jest proste w przygotowaniu i pożywne. Kolejnym krokiem jest sam zakup roweru. Firma Foodbike oferuje spersonalizowane rowery gastronomiczne z wyposażeniem przeznaczonym do sprzedaży konkretnych produktów. Rower gastronomiczny kosztuje około 20 tysięcy złotych. Koszt szybko się zwraca, zwłaszcza w sezonie letnim, a już po miesiącu możesz odnotować zyski ze sprzedaży, w okolicach od 7 do 20 tysięcy złotych miesięcznie.
Przewaga nad stacjonarnymi restauracjami
Podstawową przewagą mobilnej gastronomii nad stacjonarną jest to, że możesz każdego dnia ustawić się w innym miejscu i dostosować do życia miasta. Dlatego jednego dnia możesz pojechać na festiwal plenerowy, a drugiego sprzedawać kawę pod biurowcem. Możesz też skupić się na jednej lokalizacji i pozyskiwać stałych klientów. Pamiętaj, że za prowadzenie handlu musisz odprowadzać opłaty do zarządcy nieruchomości, na której stoisz. Niektórzy właściciele nie chcą za to pieniędzy, inni wymagają czynszu. Kwoty są zróżnicowane i zależą od tego, ile osób dziennie pojawia się w danej lokalizacji.
Klienci w Polsce są bardzo pozytywnie nastawieni do mobilnej gastronomii. Latem chętnie korzystają z możliwości kupienia lodów, w sezonach przejściowych kupują przekąski, a zimą gorącą, aromatyczną kawę. Można zauważyć, że ta niezobowiązująca forma ma sporą przewagę nad zwykłą gastronomią. Istotne są też koszty. Zakup roweru gastronomicznego to jednak wydatek, ale koszty prowadzenia działalności są niewielkie – tak naprawdę sprowadzają się do prądu i opłat za rozstawienie się w danym miejscu. Reklama też nie jest Ci tak potrzebna, jak w przypadku stacjonarnych restauracji – ludzie sami przychodzą, zwłaszcza gdy ustawisz się w strategicznym miejscu. Doskonale sprawdzają się place przed uczelniami wyższymi, biurowcami oraz deptaki.
Co jeszcze trzeba wiedzieć?
Poza zakupem roweru i obmyśleniem koncepcji musisz dopełnić formalności. Wystarczy Ci jednak pozwolenie sanepidu. Musisz też prowadzić działalność gospodarczą, dlatego potrzebne będzie zarejestrowanie biznesu.
W dużych miastach rowery gastronomiczne są popularne, ale w mniejszych to nadal rzadkość. Choć klienci będą potrzebowali nieco więcej czasu, by zaufać tej formie (głównie ze względu na higienę – niektórzy podejrzewają, że w stacjonarnych restauracjach warunki higieniczne są lepsze) zyski mogą okazać się nawet większe ze względu na mniejszą konkurencję.
Rower gastronomiczny to może być też doskonały początek do zbudowania własnej marki. Jeśli uda Ci się pozyskać stałych klientów, a przychody będą zadowalające, możesz spróbować rozszerzyć działalność na inne dzielnice. Kto wie, może z czasem nawet otworzysz własną kawiarnię lub bistro pod tym samym szyldem? To doskonały sposób na własny biznes – nieważne, czy pierwszy czy kolejny!