Pandemia koronawirusa wywróciła nasze życia do góry nogami. Przymusowe restrykcje, a także społeczna odpowiedzialność sprawiły, że ostatnie dwa miesiące głównie spędziliśmy zamknięci w naszych domach. Covid-19 znaczący wpływ miał również na funkcjonowanie organizacji, które musiały dopasować się do nowych obostrzeń wprowadzonych przez rząd, a także do dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej.
Jak wygląda sytuacja na rynku?
Z mediów płyną do nas informacje o zapaści gospodarczej, fali bezrobocia i największym w historii kryzysie. Rzeczywistość jednak nie jest czarno – biała, a takie uogólnienie stosowane przez media może być szkodliwe. Firma manaHR, która od lat współpracuje z działami HR wielu przedsiębiorstw, postanowiła bliżej przyjrzeć się tej sytuacji oraz wpływowi, jaki koronawirus miał na organizacje.
Sektory dotknięte najmocniej przez pandemię to przede wszystkim turystyka i hotelarstwo – wpływ miało na to oczywiście zamknięte granice państw. Przez nakaz rządowy o zamknięciu restauracji, również branża gastronomiczna ma problemy. Właściciele lokali starają się utrzymać na powierzchni dzięki dostarczaniu jedzenia na wynos, jednak ich dochody znacząco spadły. Nawet niedawne odmrożenie gospodarki pomogło jedynie częściowo – klienci wbrew oczekiwaniom, nie ruszyli tłumnie do lokali.
Sektor produkcyjny częściowo również odczuł negatywne skutki lockdownu. W tym przypadku przyczyną były z jednej strony przerwane łańcuchy dostaw, z drugiej – zmniejszony popyt na rynku. Szczególnie mocno odbiło się to na motoryzacji, jednak jak podkreślają eksperci z manaHR – w tym sektorze już od dawna mówiło się o zbliżającym się spowolnieniu.
Nie wszystkie organizacje ucierpiały przez pandemię – istnieją przedsiębiorstwa, które pracy mają więcej niż kiedykolwiek – przykładem są tutaj firmy kurierskie, centra logistyczne, przedsiębiorstwa z obszaru farmacji, czy też te produkujące środki ochronne i medyczne, a także część branży FMCG.
Firmy szukają oszczędności
Istnieją na rynku sektory bardziej lub mniej dotknięte przez Covid-19 – jednak zdecydowana większość organizacji, bez względu na swoją sytuację, postanowiła działać ostrożnie. Podjęto więc doraźne działania, które miały umożliwić ograniczenie kosztów. Biznes nie wie bowiem, w jakiej rzeczywistości obudzimy się za parę miesięcy – być może kryzys gospodarczy będzie największy od lat, ale może również nie być znacząco odczuwalny. Warto jednak podjąć środki zaradcze i zacząć wprowadzać je już teraz.
Przede wszystkim znaczna część organizacji wstrzymała rekrutację pracowników. Według danych manaHR w branży SSC/BPO aż 70% przebadanych firm ograniczyło lub całkowicie zawiesiło poszukiwania nowych pracowników. Firmy nie wiedzą, co przyniesie przyszłość i czy będą mieć zaangażowanie dla nowozatrudnionych osób – w takiej więc sytuacji wolą skupić się na znalezieniu zadań dla zatrudnionych już osób.
Bardzo medialnym tematem jest obniżka wynagrodzeń i zwolnienia. Jak to bywa w przypadku popularnych mediów – rzeczywistość wygląda trochę inaczej. Owszem istnieją organizacje, które wprowadziły tymczasowy mniejszy wymiar czasu pracy, co skutkuje obniżeniem wynagrodzeń, jednak zmiany wprowadzane na stałe są spotykane w marginalnych przypadkach (konieczne tutaj są zmiany w umowach, regulaminach pracy, czy też układach zbiorowych). Istnieje jednak grupa firm, które rozważają taką opcję – jednak jak duży procent rzeczywiście zdecyduje wprowadzić to w życie, będziemy wiedzieć w lipcu, kiedy to manaHR opublikuje najnowszą edycję swoich Raportów Płacowych wraz ze specjalnym suplementem o działaniach, które w odpowiedzi na pandemię podjęły przedsiębiorstwa.
Obserwując Linkedin, możemy dojść do wniosku, że przez Polskę przetoczyła się ogromna fala zwolnień. Niektóre organizacje zdecydowały się na takie rozwiązanie, jednak zawsze była to decyzja podejmowana w ostateczności. Do niedawna firmy miały problem z pozyskaniem kadr – w długoterminowej perspektywie odbudowanie tych kompetencji, które teraz zwalniamy, może być więc bardzo trudnym zadaniem. Koszty takiej operacji znacząco przewyższą możliwe oszczędności wynikające ze zwolnień.
W jaki więc sposób przedsiębiorstwa ograniczają więc wydatki? Według analizy przeprowadzonej przez manaHR organizacje wprowadziły zmiany w budżetach eventowych, szkoleniowych oraz podwyżkowych. W przypadku tych ostatnich duża grupa Klientów manaHR zdecydowała się o przesunięciu ich na drugą połowę roku. Nie zapominajmy też o redukcji kosztów wynikających z pracy z domu – zamknięcie biur pozwoliło na wprowadzenie oszczędności na kosztach prądu, sprzątania i innych serwisów, czy też dostaw produktów spożywczych i biurowych.
Przedsiębiorstwa w pierwszych 2 miesiącach trwania epidemii w Polsce wprowadziły dużo działań – obecnie jesteśmy na etapie, kiedy organizacje obserwują rynek, analizują sytuację i dopasowują do zmieniających się warunków swoją długoterminową strategię.
Działania w odpowiedzi na obostrzenia
Sytuacja wymusiła na firmach nie tylko konieczność szukania oszczędności, lecz również trudności związane z obostrzeniami wprowadzonymi przez rząd. Z jednej strony więc trzeba było zastanowić się nad kwestiami budżetowymi, z drugiej szybko reagować na kolejne restrykcje.
Pierwszą kwestią, która stanowiła wyzwanie dla organizacji to przejście w tryb całkowitej pracy zdalnej. W branży SSC/BPO oraz IT, gdzie praca zdalna była już wcześniej częściowo możliwa, było to prostsze do wprowadzenia, niż w firmach produkcyjnych. W tych drugich stosowało się różne podejścia. Niektóre przedsiębiorstwa umożliwiały 100% pracę z domu dla pracowników biurowych – inne zdecydowały się na wariant rotacyjny. Istnieje jednak grupa ludzi, którzy nie mogą wykonywać swoich zadań z innego miejsca, niż zakładu pracy. W tym przypadku należało zadbać o ich bezpieczeństwo. Firmy wprowadziły więc środki dezynfekujące, kontrolę temperatury, ograniczyły miejsca, w których pracownicy się gromadzą (np. stołówka, palarnia), zmieniły ciągi komunikacyjne, a także skracały zmiany, tak by zatrudnieni mieli ze sobą jak najmniej kontaktu.
Raporty Płacowe w trakcie pandemii
Firma manaHR wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Klientów, zdecydowała się na stworzenie suplementu do lipcowej edycji swoich Raportów Płacowych. W tym dodatku zebrane zostaną informacje na temat tego, jak wiele przedsiębiorstw zdecydowało się lub ma w planach redukcję zatrudnienia, wymiarów pracy, czy też wynagrodzeń. Przedstawione zostaną również informacje o zmianach w dodatkach płacowych i pozapłacowych. Raport Płacowy dostarczy również analizy na temat podwyżek za rok 2020. Informacje takie są szczególnie potrzebne właśnie teraz – dzięki nim możliwe będzie stworzenie długoterminowej strategii, która pomoże nam przejść przez pandemię obronną ręką.